- Dekret Trumpa przejdzie do historii jako ogromny prezent dla ekstremistów — napisał Zarif na Twitterze. — Kolektywna dyskryminacja działa na korzyść werbunku prowadzonego przez terrorystów, pogłębiając rozbieżności, co wykorzystują ekstremiści, by umocnić swoją pozycję — dodał.
Wcześniej irańskie MSZ ogłosiło, że zamierza udzielić lustrzanej odpowiedzi na dekret Trumpa.
Z kolei władze Iraku chcą uświadomić Waszyngtonowi, że tego typu ograniczenia mogą wpłynąć na współpracę w ramach walki z Państwem Islamskim — poinformowała agencja Reutera, powołując się na anonimowych irackich parlamentarzystów.
Z informacji agencji wynika, że Bagdad zamierza nakłonić amerykańską administrację do złagodzenia ograniczeń w sferze polityki migracyjnej. Reuters podkreśla, że Irak nie zajął oficjalnego stanowiska w sprawie dekretu.
Prezydent USA Donald Trump podpisał w piątek dekret ws. ograniczenia napływu do kraju imigrantów i uchodźców. Wstrzymane zostało także wydawanie wiz obywatelom siedmiu krajów, których większość mieszkańców stanowią muzułmanie, m.in. Iraku, Iranu, Syrii, Libii i Jemenu.