Wcześniej szef Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych Władimir Puczkow oznajmił, że ratownicy kontynuują pracę w rejonie katastrofy. Według niego poszukiwania potrwają tyle czasu, ile będzie potrzebne.
Samolot Tu-154 lecący do Syrii rozbił się nad Morzem Czarnym rano 25 grudnia 2016 roku. Na pokładzie znajdowały się 92 osoby: ośmiu członków załogi i 84 pasażerów, w tym artyści Chóru im. Aleksandrowa, pracownicy rosyjskiej telewizji oraz szefowa fundacji charytatywnej Sprawiedliwa Pomoc Jelizawieta Glinka znana jako dr Liza.
Śledztwo w sprawie katastrofy trwa. Ratownicy już wykluczyli wersję zamachu na pokładzie samolotu.