Wstąpienie Donalda Trumpa na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych otwiera przed Rosją i Węgrami nowe możliwości współpracy, — uważa autor artykułu. Perspektywa umocnienia związków Moskwy i Budapesztu przestraszyła Kijów, ponieważ Ukraina to państwo, które najwięcej traci na zbliżeniu Rosji i Stanów Zjednoczonych oraz zniesieniu antyrosyjskich sankcji, — pisze gazeta. Wicepremier ds. europejskiej i euroatlantyckiej integracji Ukrainy Iwanna Klimpusz-Cincadze już wyraziła nadzieję, że dialog z Rosją nie przeszkodzi Węgrom w rozumieniu, „że agresor, który napadł na Ukrainę, powinien ponosić odpowiedzialność za swoje działania”.
Agenda składa sie z szerokiej gamy zagadnień, m. in. kwestii budowy bloków elektrowni atomowej „Paksz”, jednak głównym tematem nadchodzących rozmów Putina i Orbana, zdaniem autora artykułu, będą sankcje antyrosyjskie. „Dla Rosji ważne jest znalezienie państwa europejskiego, które uczyni pierwszy krok w tym zakresie” – cytuje słowa pracownika Węgierskiej Akademii Nauk Andrasa Deaka gazeta.
Choć przedstawiciele władz węgierskich niejednokrotnie wyrażali swój negatywny stosunek wobec sankcji antyrosyjskich, na razie pozostaje niejasnym, czy Budapeszt zdecyduje się wystąpić przeciwko większości państw Unii Europejskiej w tej kwestii, — podsumowuje autor.
Prezydent Rosji Władimir Putin podczas wizyty na Węgrzech 2 lutego omówi perspektywy dużych wspólnych projektów w sferze handlowo-gospodarczej. Planuje się także wymianę opinii na aktualne tematy problematyki międzynarodowej i regionalnej, — poinformowała służba prasowa Kremla.