Pentagon nie uznał za właściwe upublicznianie informacji na temat nalotów w Iraku, Syrii i Afganistanie przeprowadzanych od 2001 roku, ani tym bardziej o ich ofiarach — informuje gazeta Military Times.
Jak informuje gazeta, w samym tylko 2016 roku USA przeprowadziły 456 nalotów, których nie odnotowano w otwartej bazie danych prowadzonej przez amerykańskie siły powietrzne, a która służy za punkt wyjścia dla Kongresu, analityków wojskowych i sojuszników USA. Chodzi o naloty z udziałem śmigłowców i dronów.
Zdaniem jednego z przedstawicieli Pentagonu, który wolał zachować anonimowość, USA nie starają się jednak ukrywać nalotów.
„Naloty zawsze były przez nas odnotowywane. Nie odnotowujemy na przykład ilości nalotów przeprowadzanych przez śmigłowce Apache" — przekazuje źródło.
Tymczasem, jak pisze gazeta, amerykańska armia wykorzystuje śmigłowce Apache od ostatnich 15 lat, zwłaszcza w walce z „Państwem Islamskim".