Eksperci zakładają, że dyskusja w sprawie tego projektu ustawy w Izbie Lordów będzie bardziej skomplikowana niż w Izbie Gmin. Wypada przypomnieć, że tydzień temu rząd Wielkiej Brytanii opublikował „Białą księgę", zawierającą plan wystąpienia z Unii Europejskiej. Parlamentarzyści nalegali na konieczności przygotowania tego dokumentu, gdyż wyjaśnienia przedstawione w sprawie Brexitu przez Theresę May okazały się niewystarczające.
Szkocja ze swej strony może złagodzić Zjednoczonemu Królestwu „drastyczny Brexit" i pomóc jej w opuszczeniu Unii Europejskiej bez nadmiernego ciężaru. Czyli — bez Szkocji. Miejscowy parlament przypomniał wczoraj wyniki referendum przeprowadzonego na tych terenach i zagłosował przeciwko uruchomieniu procedury wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Wszyscy, rzecz jasna, wiedzą, że jest to jedynie gestem symbolicznym, który nie pociągnie za sobą żadnych konsekwencji natury prawnej czy politycznej. Tym niemniej…
Ewentualnie, nie jest to na razie wyrazem całkowitej gotowości Szkocji do wyruszenia w samotną żeglugę, aby w rezultacie pozostać na brzegu. Czyli w składzie Unii Europejskiej. Tym niemniej ta tendencja ujawnia wiele…