Zapewnił, że sytuacja jest zrozumiała dla obu stron i nie ma spornych momentów. Jak podkreślił, należy udoskonalać mechanizm wymiany informacji w trakcie przeprowadzania wspólnych operacji.
— Sytuacja jest niestety oczywista. Nasi żołnierza w trakcie bombardowania terrorystów posłużyli się współrzędnymi, które przekazali nam tureccy partnerzy. W granicach tych współrzędnych nie powinno być tureckich żołnierzy. Dlatego te niezamierzone ataki miały miejsce – wyjaśnił Pieskow.
Jak dodał, „doskonalenie mechanizmu koordynacji pozwoli w przyszłości uniknąć powtórzenia się takich niezamierzonych ataków, które mogą prowadzić do ofiar w ludziach”.
Pytany o to, czy był to błąd tureckiego wywiadu, który przekazał Rosji błędne dane, rzecznik Kremla stwierdził, że „był to brak koordynacji w przekazywaniu współrzędnych”.