— Nie ma możliwości przywrócenia ładu światowego bez przywrócenia integralności napadniętego bezprawnie państwa europejskiego — oświadczył Macierewicz. Dodał, że słowa Trumpa „potwierdzają, iż stoimy wszyscy na tym samym gruncie prawnym, politycznym i moralnym".
Rzecznik Białego Domu Sean Spicer w ostatnich dniach przekonywał, że Trump prezentuje twarde stanowisko wobec Rosji.
— Prezydent postawił sprawę jasno, że oczekuje rozwiązania konfliktu na Ukrainie i zwrotu Krymu — powiedział zagranicznym mediom.
Wszelkie spekulacje uciął rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, który oświadczył, że „jeśli chodzi o zwrot Krymu, to temat ten nie będzie omawiany, ponieważ sprawa ta nie może być przedmiotem dyskusji. Rosja nie dyskutuje z partnerami zagranicznymi o kwestiach związanych z jej terytorium, a Władimir Putin cierpliwie i konsekwentnie mówi o historii przewrotu na Ukrainie, który w znacznym stopniu sponsorowany był z zagranicy".
Polska w kwestii Ukrainy znów stawia na złego konia. Gdyby ministrowie Macierewicz i Waszczykowski z równym zapałem negocjowali z USA sprawę zniesienia wiz, byłoby to z większą korzyścią dla polskiej polityki zagranicznej.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.