Trump zapewnił, że chciałby „znaleźć wspólny język z Rosją”, choć „z punktu widzenia polityki nie jest to zbyt dobre”. Jednocześnie nie potwierdził, że Rosji i USA uda się porozumieć. Trump oskarżył Hillary Clinton o to, że zaczęła „reset” stosunków z Kremlem i „oddała 20%” amerykańskiego uranu. Sam „reset” nazwał „głupim guzikiem z plastiku”.
Amerykański przywódca powiedział też, że dla niego byłoby prościej obrać twardy kurs w stosunku do Moskwy. – Im jestem twardszy wobec Rosji, tym lepiej. Ale wiecie co? Chcę robić dobre rzeczy dla Amerykanów. I uczciwie mówiąc, w drugiej kolejności, chcę robić dobre rzeczy dla całego świata – zapewnił Trump.
Skomentował też pojawiające się w mediach informacje o rosyjskim okręcie wojennym, który zauważono w pobliżu wybrzeża USA.
We czwartek telewizja FoxNews, powołując się na anonimowego amerykańskiego urzędnika, poinformowała, że rosyjski okręt rozpoznawczy „Wiktor Leonow” został zauważony we wtorek w pobliżu Norfolk (Wirginia). Okręt miał znajdować się w odległości około 65 mil morskich na północny wschód od miasta. Wody terytorialne USA sięgają 12 mil morskich.
— Najlepszą rzeczą, jaką mógłbym zrobić, jest ostrzelania okrętu, który pojawił się w odległości 30 mil od brzegu. Wszyscy w naszym kraju powiedzieliby: „O! Wspaniale!”. To nie byłoby dobre. Chcę znaleźć wspólny język z Rosją – dodał amerykański przywódca.