„Poroszenko lubi snuć rozważania na temat możliwości „zakrojonej na dużą skalę wojny" z Rosją. Saakaszwili również lubił. Na próżno: w przypadku obu skala nie ta" — napisał rosyjski polityk na Twitterze.
Wcześniej prezydent Ukrainy oznajmił, że krajowi „zgodnie z jego głębokim przekonaniem" zagraża rosyjski kontyngent wojskowy w Naddniestrzu i na „południowym wschodzie". Oskarżył także Rosję o zwiększenie obecności wojskowej na Krymie. Kijowskie władze regularnie wspominają o „rosyjskim zagrożeniu", a Rosję nazywają państwem agresorem. Jednocześnie Moskwa wielokrotnie odrzucała podobne zarzuty, twierdząc, że Rosja nie ma związku z konfliktem w Donbasie i jest zainteresowana, aby Ukraina pokonała wewnętrzny kryzys.