ONZ skomentowało uznanie przez Rosję paszportów DRL i ŁRL

Mieszkańcy Donbasu potrzebują paszportów, ale to nie powinno przeszkadzać w realizacji mińskich porozumień - oznajmił wysoki komisarz narodów zjednoczonych ds. uchodźców Filippo Grand.

Wcześniej prezydent Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu w Rosji dokumentów wydanych przez mieszkańców poszczególnych rejonów obwodu donieckiego i ługańskiego w Ukrainie. Jak oznajmił szef MSZ Siergiej Ławrow, władze kierowały się względami wyłącznie humanitarnymi. 

„Z jednej strony ważne jest, aby ludzie mieli dokumenty. Jednak z drugiej strony niedopuszczalne są kroki utrudniające miński proces pokojowy. Nie mówię, że jest to taki krok — proszę, nie zrozumcie mnie źle. Trzeba jednak pamiętać, że głównym zadaniem jest osiągnięcie uregulowania" — powiedział Grandi w wywiadzie dla gazety Kommersant. 

Jednocześnie komisarz przypomniał o paszportach nansenowskich, które wydawała Liga Narodów Zjednoczonych osobom bez obywatelstwa i bez dokumentów. 

Na wiecach na początku kwietnia 2014 roku mieszkańcy obwodów donieckiego i ługańskiego, które nie uznały przewrotu państwowego w Ukrainie, ogłosili stworzenie „republik ludowych". Po referendach, które odbyły się w maju tegoż roku, republiki proklamowały suwerenność i sformowały własne organy władzy, a w listopadzie w DRL i ŁRL odbyły się wybory.