Trumnę wyposażono w wentylację i Wi-Fi. 60-letni mężczyzna ma przeprowadzić transmisję na żywo na portalu społecznościowym Facebook.
Some go off chocolate for Lent, but John Edwards decided to be 'buried alive' in a bid to help others https://t.co/3EFIfK5GKI #Gravechat pic.twitter.com/I6fV6qVHxU
— Louise Convery (@louiseinNI) 2 marca 2017
Edwards powiedział, że w ciągu trzech dni zamierza zawrócić na „właściwą drogę” ludzi ze skłonnościami do samobójstwa i uzależnionych od narkotyków.
— Chcę mówić do nich z grobu, zanim sami do niego nie trafili. Chcę pokazać im, że jest nadzieja – powiedział emeryt.
Duchowny tej wspólnoty pochwalił inicjatywę Edwardsa i poprosił wiernych, by modlili się za niego, dopóki będzie rozmawiał z użytkownikami Facebooka.