Amerykański przywódca jest też niezadowolony, że jego doradcy nie radzą sobie z właściwym naświetleniem w mediach tego, co się dzieje — uwaga środków masowego przekazu koncentruje się obecnie nie na polityce Trumpa, a na skandalu wokół „kontaktów z Rosją”.
Według źródeł cytowanych przez ABC News w Białym Domu ta sytuacja spowodowała, że prezydent „wyszedł z siebie”. Z kolei rozmówca „Politico” nazwał spotkanie w Gabinecie Owalnym „fajerwerkiem”. Źródło CNN twierdzi, że „nikt wcześniej nie widział go (Trumpa) tak zdenerwowanym. Trump miał w trakcie spotkania używać wielu przekleństw.
Tymczasem Departament Sprawiedliwości i Biały Dom podkreślają, że Session spotkał się z Kisliakiem jako senator, a nie zwolennik Trumpa. Z kolei sam Session zapewnia, że nie rozmawiał z rosyjskim dyplomatą o wyborach.