Premier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew na dzisiejszym posiedzeniu Międzyrządowej Rady Euroazjatyckiej w Biszkeku powiedział, że nikt w Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej nie jest trzymany na siłę. To dobrowolna wspólnota, która jest korzystna dla wszystkich uczestników. Premier rosyjskiego rządu jako przykład podał cenę rosyjskiego gazu.
„Gdyby niektóre państwa, obecne tutaj, nie wchodziły w skład naszej Unii albo na przykład z niej wyszły, to kupowałyby teraz gaz po europejskich cenach — po ok. 200 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Własnie tak. I nie trzeba niczego udowadniać i przeliczać. Wszystko byłoby o wiele droższe — powiedział rosyjski premier.
Miedwiediew podkreślił także, że członkowie Unii w ostatnim czasie zwiększyli eksport na rosyjski rynek, co również jest związane z ceną surowców i źródeł energii.