Na oficjalnym profilu sieci barów szybkiej obsługi McDonald's zamieszczono obraźliwy post pod adresem Trumpa, a następnie usunięto go i poinformowano o ataku hakerów.
McDonald's deletes Trump tweet, says Twitter account compromised https://t.co/DfWvVOwIz6 pic.twitter.com/3JamoowIQB
— Reuters Top News (@Reuters) 16 marca 2017
Twitter notified us that our account was compromised. We deleted the tweet, secured our account and are now investigating this. — McDonald's (@McDonaldsCorp) 16 marca 2017
Twitter poinformował nas, że nasz profil został zhakowany. Usunęliśmy tweet, zabezpieczyliśmy nasz profil i teraz badamy incydent" — poinformowano. Incydent wywołał nową falę dyskusji wokół osoby amerykańskiego prezydenta, wiele śmiesznych komentarzy, a nawet pojawienie się „śladu Obamy". Jak zareagował internet na „przypadkowy" post na Twitterze? Nie wszyscy wierzą, że profil McDonald's został rzeczywiście zhakowany, ale nikt nie pozostał obojętny wobec tej historii. Tym razem — tradycyjnie po zwycięstwie Trumpa w wyborach prezydenckich — cały kraj, a wraz z nim i internet podzielił się na dwa obozy: przeciwników i zwolenników nowego prezydenta.
Wielu internautów nie skrywało radości z powodu tego, co przeczytali. Tysiące ludzi obiecało, że na pewno kupią coś w McDonald's, tym bardziej jeśli tweet wróci na swoje miejsce.
The person who made this tweet is awesome. #ImLovinIt @mcdonalds pic.twitter.com/TvFSiN3zJc
— JENe sais quoi (@UnCoolGrlJEN) 16 marca 2017
— Ten, kto zamieścił ten tweet jest wspaniały — napisał JENe sais quoi.
McDonald's coffee must be strong today because they are WOKE pic.twitter.com/IMlLIPguUS
— Cole Ledford (@ColeLedford11) 16 marca 2017
— Kawa w McDonald's dziś powinna być szczególnie mocna, bo OBUDZILI SIĘ. Nie mogę doczekać się, kiedy Donald Trump powie nam, że McDonald's jest przereklamowany i on nie je czegoś takiego — skomentował Cole Ledford.
Nie mniej ludzi dość emocjonalnie wyraziło swoje oburzenie i zapowiedziało bojkot lokali fast foodu. Powstał nawet hasztag #BoycottMcDonalds.
#BoycottMcDonalds: Don't Believe For A Second The Disgusting Tweet Was An Accident, Robert Gibbs Is Communications Chief Of @McDonaldsCorp.🤔 pic.twitter.com/wA3TjKNBUR
— Deplorable😡Rāzərbak (@MediaJuggernaut) 16 marca 2017
— Ani na chwilę nie wierzcie, że ten obrzydliwy tweet jest przypadkiem. Robert Gibbs jest dyrektorem ds. PR w McDonald's — Deplorable-Rāzərbak przypomniał, że obecny pracownik korporacji przez wiele lat współpracował z Barackiem Obamą, a w latach 2009-2011 był rzecznikiem Białego Domu.
Im boycotting mcdonalds, i dont eat there anyway
— Phins/Yanks/MAGA (@PhinsDiehard) 16 marca 2017
— Bojkotuję McDonald's, więcej tam nie jem — obiecał Phins/Yanks/MAGA.