Decyzja strony ukraińskiej poważnie deprecjonuje nadchodzący konkurs i godzi w prestiż „Eurowizji". Wiemy, że przedstawiciele Eurowizji wyrazili żal w związku z tą decyzją. My także uznajemy tę decyzję za wielce niefortunną…" — powiedział Pieskow.
Zapytany o ewentualność pełnej rezygnacji Rosji z udziału w konkursie, Pieskow podkreślił, że decyzję o wydaniu Samojłowej zakazu wjazdu na Ukrainę podjął Kijów, a nie organizatorzy konkursu.
„Co się tyczy strony ukraińskiej, jeszcze raz powtórzę, że decyzja jest w naszej ocenie niesprawiedliwa, niefortunna. Mamy mimo wszystko nadzieję, że Kijów podda ją ponownej ocenie" — dodał Pieskow.