Szefowa Narodowego Banku Ukrainy Waleria Gontariewa niejednokrotnie otrzymywała pogróżki od ukraińskich oligarchów. Opowiedziała o tym w wywiadzie dla Financial Times.
Gontariewa oświadczyła, że kierownictwo banku jest narażone na „ stałe prześladowanie", a pod jej adresem wciąż kieruje się bezpodstawne oskarżenia i pomówienia. Poza tym pracy regulatora towarzyszą „tony sfabrykowanych informacji" w ukraińskich mediach.
Pewien oligarcha osobiście mi groził. Groził mi przemocą fizyczną tu, w moim biurze — przyznała Gontariewa.
Financial Times zaznacza, że w ciągu dwóch lat pracy na stanowisku szefowej NBU Gontariewa przerwała działalność 87 banków. Poza tym zredukowała zatrudnienie u ukraińskiego regulatora; od 2014 roku liczbę pracowników zatrudnionych w NBU zmniejszono niemal dwukrotnie.