Władze UE usiłowały zablokować realizację projektu pod presją około dziesięciu krajów na czele z Polską. Teraz Bruksela proponuje omówić z Moskwą, w jaki sposób zminimalizować niepokój niektórych krajów w sferze bezpieczeństwa —czytamy w gazecie.
Media opublikowały wcześniej list Komisji Europejskiej adresowany do szefów resortów energetycznych Szwecji i Danii. Dokument „stawia kropkę nad "i" w dyskusji" o możliwości przeniesienia sporu politycznego na płaszczyznę prawną: Komisja Europejska przekonuje, że nie ma podstaw do zaskarżenia projektu budowy Gazociągu Półnconego 2.
„Nie podoba nam się Gazociąg Północny 2 w sensie politycznych. Komisja Europejska nie ma jednak podstaw prawnych, by mu się opierać, bowiem akty prawne Unii Europejskiej nie obejmują morskiej części gazociągu" — mówi przedstawiciel Komisji Europejskiej Anna-Kaisa Itkonen cytowana przez WSJ.