W madryckiej restauracji grupy Sagardi wybuchł skandal na tle narodowościowym. Prywatny klub „Dzień dobry Madryt!", w którego skład wchodzi 1200 Rosjanek, zarezerwował lokal na 1 kwietnia. Mimo potwierdzonej rezerwacji kilka dni przed imprezą do klubu zadzwonił menedżer restauracji Diego Fuentes i poinformował, że jego lokal nie może przyjąć rosyjskie rodziny.
„Po raz pierwszy w czasie 5-letniego pobytu w Hiszpanii poczułam się czarnoskórą bohaterką z czasów apartheidu. Być może „rozpieściliśmy się w naszych europach" i szokują nas dziwne rzeczy, ale nigdy w życiu nie czułam się tak poniżona. Złożyłam wniosek na komisariacie. Zostało wszczęte postępowanie" — podzieliła się na swoim koncie na Facebooku szefowa organizacji Anastasija Samotorowa.
We wniosku złożonym na komisariacie dzielnicy Chambéry w Madrycie chodzi o naruszenie Konstytucji Hiszpanii i podstawowego prawa człowieka do ochrony godności bez względu na narodowość i rasę.
Restauracja Sagardi poinformowała Life, że nie zgadza się z wypowiedziami ich pracownika i już przygotowuje oświadczenie z publicznymi przeprosinami.