Dyskusja dotyczyła ograniczenia roli Polski w Eurokorpusie — na co Zybertowicz zareagował na zasadzie „Polacy, nic się nie stało". Zwrócił uwagę, że zadaniem tej formacji jest ochrona południowej flanki NATO, co Polski nie powinni specjalnie interesować — grunt, że widać nas na flance wschodniej. Już sama ta wypowiedź jest absurdalna, bowiem Sojusz Północnoatlantycki powinien opierać się na solidarności zrzeszonych w nim państw na całym obszarze, a nie tylko na określonych wycinkach kontynentu.
I nie histeryzujcie: inne kraje NATO, np. Finlandia już wycofały się z Eurokorpusu".
Finlandia, Szwecja i Gruzja jak na razie są jedynie kandydatami do wstąpienia w szeregi sojuszu. Urzędujący od maja rząd Finlandii zapowiedział, że jest gotów ubiegać się o członkostwo w Pakcie Północnoatlantyckim, pomimo że został ostrzeżony przez rosyjską Dumę Państwową, że decyzja taka ma daleko idące polityczne skutki.