Wypada przypomnieć, że od 2006 roku Pjongjang przeprowadził pięć testów jądrowych i serię startów rakietowych, w tym również z pokładów okrętów podwodnych. Przy tym kierownictwo północnokoreańskie powołuje się na zagrożenie ze strony Stanów Zjednoczonych, które nadal trzymają w Korei Południowej ponad 28 tysięcy swych wojskowych i regularnie przerzucają tam do udziału w manewrach broń strategiczną, odmawiając także zawarcia traktatu pokojowego z KRLD. Powiedział o tym w audycji radia Sputnik kierownik wydziału do spraw Korei i Mongolii Instytutu Orientalistyki Rosyjskiej Akademii Nauk Aleksander Woroncow:
„Północ proponowała wprowadzenie moratorium na moratorium: mogłaby ona zrezygnować z testów rakietowo-jądrowych przy wydatnym zmniejszeniu skali regularnie prowadzonych przy jej granicy, wspólnych z Amerykanami, ćwiczeń. Tę inicjatywę poparł już Pekin, który wezwał strony do „podwójnego zaniechania działań". Jednak te propozycje zostały natychmiast odrzucone. Departament Stanu USA oświadczył: nie jest to dla nas ciekawe, nie zamierzamy tego rozpatrywać. A przecież można byłoby nadać sytuacji bardziej spokojny charakter" — podkreślił Aleksander Woroncow.