„USA powołują się na dowody, które napływają wyłącznie od terrorystów. Nie ma tam niezależnych obserwatorów. Jednym z głównych źródeł są „białe hełmy”, które jak wiadomo są skompromitowani jako członkowie Al-Kaidy” – powiedział Black, który w zeszłym tygodniu spotykał się z prezydentem Syrii Baszarem al-Asadem.
Dodał również, że perspektywy Stanów Zjednoczonych zmienią się na lepsze, kiedy prezydent państwa Donald Trump przyzna, że dezinformacja jest częścią gry, skierowanej na to, aby rozwijać działania wojskowe przeciwko innym państwom.