Szefowa niemieckiego resortu obrony przypomniała, że sąsiadem Chin – Koreą Północną – rządzi znacznie bardziej niebezpieczny człowiek niż syryjski prezydent Baszar al-Asad, a Pjongjang posiada broń jądrową. Jej zdaniem atakiem na bazę Shayrat Trump dał do zrozumienia Jinpingowi, że Chiny są jedynym państwem, które może powstrzymać Kim Dzong Una przy pomocy środków politycznych.
Amerykański sekretarz stanu Rex Tillerson też nazwał atak na syryjską bazę lotniczą ostrzeżeniem dla takich krajów, jak Korea Północna.
Wcześniej wiceprezes The Eurasia Center Ralph Winnie w wywiadzie dla RIA Novosti powiedział, że Trump wykorzystuje tę sytuację jako dźwignię nacisku na Pekin. Jego zdaniem prezydent USA w taki sposób „chce pokazać, że jeśli Chiny nie pomogą, Stany Zjednoczone będą działać w pojedynkę”.