Z informacji gazety wynika, że ambasador Wielkiej Brytanii w Waszyngtonie Kim Darroch wysłał do premier Theresy May i ministra spraw zagranicznych Borisa Johnsona pismo, w którym doniósł, iż Donald Trump był „głęboko wstrząśnięty” wiadomością o atakach chemicznych w Syrii.
Według źródeł gazety dyplomata zaznaczył, że stanowisko Ivanki „miała znaczący wpływ na Gabinet Owalny”, a tym samym reakcja amerykańskiego prezydenta była „ostrzejsza, niż oczekiwano”.
Wcześniej Ivanka napisała w Twitterze, że jest dumna z ojca, który polecił przeprowadzenie ataku rakietowego na Syrię.