Demonstracja w okresie wzrostu napięcia
„Amerykański prezydent Donald Trump stara się pokazać, że za jego prezydentury pojawia się nowa, skuteczniejsza broń. I nie ma dla niego znaczenia, że ta tzw. „matka wszystkich bomb" została przetestowana na początku lat 2000. Demonstracja była obliczona przede wszystkim na Iran i Koreę Północną. Amerykański prezydent chce dać ich liderom do zrozumienia, że ich rozwinięta infrastruktura podziemna może zostać zniszczona przy pomocy wyspecjalizowanej amerykańskiej broni" — oświadczył w rozmowie z Ria Novosti politolog wyspecjalizowany w wojskowości, docent katedry politologii i socjologii Rosyjskiego Uniwersytetu Ekonomicznego im. G. Plechanowa Aleksander Perendżyjew.
Rosyjski politolog dodał, że Amerykanie zademonstrowali swoją bombę o zwiększonej mocy w okresie wzrostu napięcia na Półwyspie Koreańskim i na Bliskim Wschodzie.
Broń przeszłości
„Użycie przeciwko terrorystom „Państwa Islamskiego" w Afganistanie „matki wszystkich bomb" jest kolejnym aktem demonstracji siły, który niesie niewiele korzyści w walce z terroryzmem" — uważa Anatolij Sitnow, były dyrektor do spraw uzbrojenia Sił Zbrojnych Rosji generał-pułkownik Anatolij Sitnow.
Rosyjski generał wyjaśnił, że użycie podobnych bomb lotniczych ma sens, jeśli przeciwnik wykorzystuje kazamaty i szeroką sieć umocnień podziemnych, czego nie można powiedzieć o terrorystach PI ukrywających się w afgańskich górach.
„Co się tyczy efektu wywartego przez bombę, to wybuch przechodzi w detonację. Nic nowego. GBU-43 jest bronią przeszłości. Teraz nadszedł czas na broń wysoko precyzyjną, samosterowalną, która wybiórczo likwiduje cele" — zauważył rosyjski generał.