Tajne spotkania Merkel z kierownictwem brytyjskich służb specjalnych wywołały oburzenie niemieckich specjalistów w dziedzinie bezpieczeństwa. „W minionych 12 latach swojego kanclerstwa pani Merkel ani razu nie pojawiła się na cotygodniowych zebraniach z udziałem kierownictwa organów bezpieczeństwa RFN, na których odbywała się analiza sytuacji” – cytuje anonimowego urzędnika wysokiej rangi „Focus”.- „Po co w takim razie jeździ do Anglii, czy ona nie ufa własnym ludziom?”.
Co ciekawe, w sekretnych spotkaniach brał udział Robert Hannigan, kierownik tzw. Ośrodka Łączności Rządowej (Government Communications Headquarters, GCHQ). Według danych komitetu Bundestagu, zajmującego się śledztwem w sprawie skandalu związanego z działalnością ANB, brytyjski Ośrodek Łączności Rządowej przeprowadzał na terytorium Niemiec nielegalne akcje podsłuchowe na wielką skalę.
Za uzyskane informacje Merkel odwdzięczyła się Brytyjczykom w szczególny sposób, przekazując im dossier BND, służby wywiadu zagranicznego RFN, na prezydenta Rosji Władimira Putina, a także analizę sytuacji na Krymie.
Uwagę zwraca fakt, że później Brytyjczycy w kontaktach ze swoimi niemieckimi kolegami byli zaskoczeni tym, że służby specjalne RFN nie zostały uprzedzone o tajnych spotkaniach Merkel w Anglii.