— Nawet nie stawialiśmy warunków, które kraje… Każde państwo, w tym zachodnie, zważywszy, że, jak wiemy, Zachód popiera terrorystów i nie wykazuje się chęcią do walki z nimi – ocenił.
Mówiąc o perspektywach udziału w operacji rosyjskich i kurdyjskich wojskowych, syryjski przywódca zaznaczył, że Damaszek „zawsze kontaktował się w różnymi grupami w Syrii, które walczą z terroryzmem”.
Operacja Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które opierają się na kurdyjskich oddziałach samoobrony, w zakresie wyzwolenia Rakki przeprowadzana jest przy wsparciu amerykańskiego lotnictwa i sił specjalnych. Wywołało to protesty ze strony Damaszku, który podkreśla, że Amerykanie działają bez zgody syryjskich władz.