Stoltenberg uważa, że NATO musi łączyć strategię odstraszania i dążenie do dialogu z Moskwą — a wzrost wydatków na amerykańską obecność w Europie pokazuje, że Waszyngton się z tym zgadza.
Kiedy spotkałem się z prezydentem Trumpem miesiąc temu w Białym Domu, dyskutowaliśmy na temat Rosja i doszliśmy do konsensusu, że NATO ma właściwe podejście do Rosji. Mam na myśli, że łączymy obronę i dialog. Nie uważamy, że pomiędzy silnym powstrzymywaniem, mocną obroną i dialogiem politycznym istnieje sprzeczność. I w naszych stosunkach z Rosją potrzebne jest jedno i drugie. Potrzebne nam wiarygodne odstraszanie i obrona, zwłaszcza na wschodniej flance Sojuszu, aby dać Rosji jasny komunikat: nie zrobicie niczego podobnego do tego, co zrobiliście wobec Ukrainy, przeciwko któremukolwiek z państw członkowskich NATO — cały Sojusz stanie w obronie całego Sojuszu — powiedział Stoltenberg.
Jednocześnie sekretarz generalny NATO zaznaczył, że z Rosją jako z największym sąsiadem sojuszu należy prowadzić konstruktywny dialog.
— Ale jednocześnie Rosja jest naszym największym sąsiadem. Więc musimy rozwijać dialog z Rosją, będziemy dążyć do bardziej konstruktywnych stosunków z Rosją. NATO nie chce nowej zimnej wojny, nowego wyścigu zbrojeń i dlatego również pracujemy nad dialogiem w ramach tzw. Rady Rosja-NATO, gdzie Rosja potrzebna jest NATO. Omawiamy wiele różnych problemów, w tym Ukrainę — dodał sekretarz.