W ostatni czwartek Państwowa Agencja Prasowa poinformowała o liście prawników wskazujących rzekomo na podstawie analizy Konstytucji RP, że prezydent Andrzej Duda mógł zastosować prawo łaski wobec Kamińskiego. W TVP Info prezydencki minister Paweł Mucha powołał się na nazwiska znanych i cenionych konstytucjonalistów na potwierdzenie tego komunikatu:
— M.in. pan profesor Waltoś, prof. Gardocki, prof. Murzynowski, prof. Banaszak i długo można by wymieniać, to są autorzy, którzy wprost, jednoznacznie wskazywali w literaturze, w doktrynie, w nauce prawa, że to, że nie było wcześniej sytuacji tego rodzaju, żeby ułaskawienie miało postać aktu abolicji indywidualnej, nie znaczy, że prezydent nie ma tego rodzaju kompetencji. Oczywiście, że ma tego rodzaju kompetencje i prawo łaski mógł zastosować w taki sposób, jak to zrobił — powiedział Mucha.
Najprawdopodobniej jest to manipulacja, ponieważ jeden z wymienionych prawników, prof. Lech Gardocki, stanowczo odciął się od tych słów. Napisał następujące oświadczenie: „Oświadczam, że nigdy nie wypowiadałem się na temat słuszności lub niesłuszności decyzji p. Prezydenta o ułaskawieniu p. Mariusza Kamińskiego. Twierdzenie, że popierałem tę decyzję, opiera się więc na nieporozumieniu. To nieporozumienie wynikło prawdopodobnie z tego, że w kolejnych wydaniach mojego podręcznika "Prawo karne" przy wyjaśnianiu, na czym polega ułaskawienie, informowałem, powołując się na monografię prof. Andrzeja Murzynowskiego, że w literaturze procesu karnego uważa się, że ułaskawienie może polegać także na abolicji indywidualnej".
Takie naginanie rzeczywistości jest bardzo w stylu PiS. Dziś w programie „Loża prasowa" w TVN24 red. Magdalena Rigamonti przekonywała, że decyzja Sądu Najwyższego jest słuszna — przede wszystkim dla pokrzywdzonych przez ułaskawianego. W sytuacji gdy prezydent postanowi prawo łaski zastosować przed zapadnięciem wyroku — zmienia przebieg całego postępowania procesowego. Orzeczenie o winie nie zapada, po prostu odstępuje się od ścigania oskarżonego. To robi różnicę ofiarom. Kilka dni wcześniej w tej samej stacji w programie „Tak jest" red. Agnieszka Wołk-Łaniewska postulowała zniesienie zapisu o prawie łaski jako przestarzałego i szkodliwego.
Poglądy autorki mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.