Portal Pikio.pl,powołując się na amerykańskich ekspertów, wysunął tezę, że wizyta amerykańskiego prezydenta w Polsce jest bezpośrednio związana z oskarżeniami o jego związki z rosyjskimi służbami i samym Władimirem Putinem. Aby ukrócić niekończące się insynuacje, Donald Trump postanowił ponoć udać się z wizytą do „najbardziej antyrosyjskiego europejskiego państwa", czyli do Polski.
Przywoływani przez portal eksperci twierdzą, że wizyta w Polsce nie była wcześniej planowana, jednak zamieszanie z rosyjskimi powiązaniami i fala oskarżeń pod adresem amerykańskiego prezydenta skłoniły go do odwiedzenia Polski. W związku z tym sama wizyta ma mieć charakter czysto kurtuazyjny i nie przynieść żadnych wymiernych korzyści dla stosunków polsko-amerykańskich.
Donald Trump odwiedzi Polskę w dniach 5-6 lipca. Już wkrótce będzie można się zatem przekonać, czy wizyta w Polsce to tylko kurtuazja czy też dyplomatyczny sukces i faktyczne potwierdzenie ciepłych relacji polsko-amerykańskich.