Stoisko agencji informacyjnej Sputnik na XX Międzynarodowym Forum Gospodarczym w Petersburgu 2016 - Sputnik Polska
Opinie
Opinie na temat najważniejszych wydarzeń z Polski i ze świata. Czytaj analizy i komentarze ekspertów o sprawach politycznych, gospodarczych i społecznych na portalu Sputnik.

Wydmuszka CNN: Dużo hałasu o nic

© AP Photo / Ric Feld,FileBudynek stacji telewizyjnej CNN w Atlancie
Budynek stacji telewizyjnej CNN w Atlancie - Sputnik Polska
Steven Gordon, główny strateg ds. komunikacji w Project Veritas opowiada w wywiadzie dla Sputnik International kulisy historii, jak jego organizacja opublikowała w Internecie filmik, na którym producent CNN zajmujący się tematyką ochrony zdrowia mówi, że wszystkie historie na temat Rosji to wymysł, który narzucany jest im przez prezesa kanału.

Syryjski chłopczyk Omran ranny podczas ostrzału Aleppo. 17 sierpnia 2016 roku - Sputnik Polska
Świat
MSZ Rosji zażądało od CNN ujawnienia prawdy o chłopcu z Aleppo
CNN - Sputnik Polska
Świat
„Brudna tajemnica" amerykańskich mediów
„Opublikowaliśmy w Internecie filmik, na którym starszy producent CNN zajmujący się tematyką ochrony zdrowia mówi, że wszystkie historie na temat Rosji to wymysł, który narzucany jest im z góry, przez prezesa kanału. Wiedzieliśmy, że ten nasz «wyskok» nie pozostanie bez odpowiedzi. I tak też się stało. Polała się na nas lawina krytyki. CNN i Washington Post mówili, że on przecież zajmuje się tylko tematyką ochrony zdrowia, a nie polityką. My więc w kolejnym filmiku pokazaliśmy Vana Jonesa, którego na CNN pokazują bez przerwy, i który polityką zajmuje się już na pewno. I teraz to on mówi, że cała narracja kanału CNN na temat Rosji to zwyczajna figa z makiem, dużo hałasu o nic" — mówi Gordon.

„Wiedzieliśmy, że mainstreamowe media zaczną akcentować to, że osoba z naszego pierwszego reportażu nie zajmowała się polityką. Co więcej, jeden reporter z Washington Post dopytywał mnie o to przez pół godziny, ale ja odmawiałem dalszych opowieści, nie ustępowałem, bo wiedziałem, co to za sobą pociągnie. Powiedział też, że my nie mówimy, skąd pochodzi nasze wideo. My jednak mówimy w reportażu, że został nagrany w Atlancie. Ja jednak nie rozumiem, dlaczego jego tak to niepokoi i po co gazeta Washington Post kłamie, że nie my się tym zajmowaliśmy" — ciągnie swą opowieść Gordon.

„Zwracamy się do mediów głównego nurtu, w szczególności do CNN: nie przestaniemy. Złapaliśmy was za ogon i złapiemy was za gardło. Położymy kres waszym kłamstwom. Za każdym razem, kiedy będzie oszukiwać, przyłapiemy was na tym" — mówi strateg Projekt Veritas.

No co tam w Rosji? Zaraz coś wygrzebiemy... - Sputnik Polska
Karykatury
No co tam w Rosji? Zaraz coś wygrzebiemy
„Chcę powiedzieć zwolennikom Berniego Sandersa: mainstreamowe media postąpiły z nim dokładnie tak samo, w czasie prawyborów znajdowały się na pasku Clinton. Szkoda, że wtedy nie wzięliśmy się za tę historię. Nie chodzi o podział na prawicę i lewicę, chodzi o to, kogo wybiera establishment. Wszyscy pozostali to wrogowie" — powiedział Gordon.

„To tylko wierzchołek góry lodowej. W czasie jednej z imprez poświęconej inauguracji Donalda Trumpa, James O'Keefe (założyciel Project Veritas) publicznie oświadczył, że weźmie się za mainstreamowe media, i jemu wszystko jedno, czy będzie to Washington Post, New York Times, ABC News, czy nawet Fox News. Jeśli kłamią publiczności, to niezależnie kim są, poważnie się za nich weźmie" — mówi amerykański ekspert.

Siedziba CNN w Atlancie, stan Georgia - Sputnik Polska
Świat
CNN zaostrzył zasady publikacji materiałów o Rosji
„Czasem musieliśmy publikować komunikaty prasowe. Tym razem postanowiłem się bez nich obejść, dlatego że na Drudge Report na przykład stoi teraz na czołówce tytuł «O'Keefe znów atakuje!». Nie potrzebujemy zwykłych mediów, nie trzeba nam działać tak, jak wszyscy — taki tytuł jest też w komunikacie prasowym. Nasze filmiki w Instagramie samego Donalda Trumpa — to właśnie nasze komunikaty prasowe".

„Czasem pokazujemy nagrania w całości. Wcześniej tak robiliśmy. Ale pewnych rzeczy robić nie możemy: na przykład naruszać prawa do nietykalności życia prywatnego tych osób, które wejdą w kadr. Takie rzeczy się przytrafiają, i w przypadku publikowania takich materiałów w otwartym dostępie, możemy zostać pozwani do sądu. Ponadto, my nie rozgłaszamy danych osobowych naszych pracowników pracujących pod przykryciem. Jeśli dwie osoby filmują, to jeden pracownik może niechcący sfilmować twarz drugiego. Czegoś takiego nie możemy opublikować, jak i wielu innych rzeczy" — zakończył amerykański ekspert.

Aktualności
0
Aby wziąć udział w dyskusji,
zaloguj się lub zarejestruj się
loader
Czaty
Заголовок открываемого материала