Wielu klimatologów i historyków usiłuje zrozumieć, jak wahania klimatyczne w minionych epokach historycznych, a nawet przez ostatnie kilka dziesięcioleci mogły wpłynąć na bieg historii. Niedawno ustalili na przykład, że ochłodzenie, jakie miało miejsce w VII w. n.e. mogło wywołać epidemię dżumy w Bizancjum i położyć fundament pod potężny Kalifat Abbasydów, a w XIII wieku, zmusić Mongołów do przerwania najazdu na Europę.
Mehterian i jego koledzy ustalili, że geneza trwającej obecnie suszy sięga bardzo głęboko: zbadali to, jak zmieniał się klimat na Bliskim Wschodzie pod koniec okresu lodowcowego i przeanalizowali skład izotopowy stalagmitów w jaskini Kale-Kord, w północno-zachodnim Iraku.
Stalagmity, jak wyjaśniają uczeni, kształtują się w pieczarach praktycznie nieprzerwanie w rezultacie ruchu kropel i strumieni wody. Woda natomiast przedostaje się do jaskini z zewnątrz, i jej skład izotopowy odzwierciedla to, jaki klimat panował w regionie w czasie kształtowania się różnych warstw stalagmitu. Na przykład, mierząc poziom tlenu-18 w materii stalagmitów, uczeni mogą określić nie tylko przybliżony poziom opadów w różnych epokach historycznych, ale też ustalić temperaturę, przy której kształtowały się różne warstwy nacieków jaskiniowych, i zrozumieć, jak mocno operowało Słońce w różnym czasie.
Owe wahania klimatu związane najprawdopodobniej ze zmianami w ruchu obiegowym Ziemi lub z długofalowymi wahaniami w charakterze ruchów oceanicznych prowadziły do tego, że co kilkadziesiąt lat klimat na Bliskim Wschodzie przełączał się ze względnie wilgotnego i zimnego na ciepły i suchy.
Dziś, jak pokazują obserwacje Mehteriana i jego zespołu, Bliski Wschód wkroczył w kolejną „suchą" fazę, która będzie trwać kolejne 10 tysięcy lat. Dlatego nie należy się spodziewać, że w najbliższych latach problem z dostępem do wody rozwiąże się sam z siebie — reasumują uczeni.