"To badanie jest szczególnie interesujące z tego punktu widzenia, że wspiera hipotezę „przeżywania bardziej dobrych”, opisującej proces udomowienia psów. Kiedy te geny były uszkodzone i przestawione w chromosomach wilków, ich strach przed ludźmi zastąpiło przyjazne nastawienie, a człowiek zdobył pierwszego towarzysza” – skomentował to odkrycie Brian Hare, antropolog-ewolucjonista z Uniwersytetu Duke’a w Darem (USA).
Uważa się, że człowiek udomowił psy jeszcze w epoce kamienia, na długo przed udomowieniem innych gatunków. Na razie niejasny pozostaje czas udomowienia, ponieważ świadectwa kopalne odnoszą się zarówno do stosunkowo późnego (10-18 tysięcy lat temu), jak i wczesnego (ponad 36 tysięcy lat temu) udomowienia.
Briget van Holdt z Uniwersytetu Princtone (USA) i jej zespół wyjaśnili, że ta druga umiejętność psów jest produktem niezwykłych zmian w ich chromosomach, które u ludzi zwykle kojarzą się z rozwojem opóźnienia umysłowego i nadzwyczaj wysokim poziomem zaufania i życzliwości.
Ten problem, tzw. syndrom Wiliamsa albo „syndrom elfa”, jak się go potocznie nazywa, pojawia się z powodu uszkodzenia i usunięcia dość dużego odcinka siódmego chromosomu, w rezultacie czego zmienia się zachowanie i wygląd człowieka.
Naukowcy odkryli te niezwykłe mutacje w genomie psów porównujac między sobą DNA kilkudziesięciu zwykłych mieszańców, psów rasowych i dzikich wilków, oceniając, jak ten czy inny osobnik zareagował na pojawienie się człowieka i na ile był mu przyjazny.
Analiza DNA i obserwacje zachowania dzikich i domowych zwierząt wskazały na niezwykłą rzecz – im bardziej przyjacielski pies, tym więcej małych mutacji i dużych błędów zawierał jego genom. Kiedy naukowcy porównali mutacje w DNA psów, odkryli, że większość tych błędów koncentrowała się w szóstym chromosomie, w okolicach genu GTF2I.
Obecność takich uszkodzeń w DNA wyjaśnia, dlaczego psy mają „dziecięcą” psychikę i zawsze emocjonalnie reagują na działania właściciela i innych ludzi, co czyni je dobrym przykładem do badań tego, co dzieje się z psychiką i układem nerwowym człowieka przy rozwoju „syndromu elfa”.