„Miły Petersburgu! Wybacz, że nie zostałem na Dzień Floty — zostałem zniechęcony: będzie wielu agentów! Spędziłem cudowne 3 dni! Wrócę. Zwyciężymy" — napisał na swoim Twitterze.
Wpis jest zaopatrzony w zdjęcia Czernowa w różnych miejscach w Petersburgu.
Милый #СанктПетербург! Прости, что не остался на #ДеньФлота — отговорили: будет много шпиков!
— Александр Чернов (@Utilizator_) 30 lipca 2017
Провел чудесные 3 дня! #явернусь #мыпобедим✌️ pic.twitter.com/MAV9dY4wew
W lipcu 2016 roku Czernow poinformował, że w czerwcu wyjeżdżał na wypoczynek na Krym. Oznajmił także, że podda się rosyjskim władzom za 100 mln rubli. W serwisie społecznościowym zwrócił się do Komitetu Śledczego Rosji: „Niebawem będzie drożej niż 100 000 000 (sto milionów) rubli!".
Wcześniej w tym miesiącu Czernow powiedział w wywiadzie dla mediów, że podczas udzielenia pomocy medycznej powstańcom Donbasu robił wszystko, by maksymalnie zaszkodzić zdrowiu pacjentów. „Na pierwszy rzut oka to wyglądało jak zawał, wylew bądź po prostu coś nieznanego" — podzielił się szczegółami. Gazeta Komsomolskaja Prawda podkreśla, że Czernow po swoich opowieściach otrzymał przydomek „Doktor Mięso".
Według słów Czernowa wysyłał pocztą elektroniczną lub przez Skype'a wszystkie dane osobowe i diagnozy pacjentów do Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.