„Amerykańscy miłośnicy sankcji, którzy wpędzili USA w rusofobiczną histerię, od dawna powinni pozbyć się iluzji i uświadomić sobie, że żadne groźby ani próby wywarcia presji nie zmuszą Rosji do zmiany kursu czy odrzucenia interesów narodowych" — oznajmił resort.
Moskwa podkreśliła, że „wzajemne wbijanie szpilek nie jest naszym wyborem".
Moskwa zareaguje na wrogie działania, w tym wydalenie przez USA dyplomatów i zajęcie własności dyplomatycznej oraz zastrzega sobie prawo do podjęcia innych środków w odpowiedzi — czytamy w komentarzu Departamentu Informacji i Prasy MSZ Rosji.
„Ponadto już pokazaliśmy, że nie pozostawimy bez odpowiedzi wrogich działań, w tym wydalenia przez amerykańskie władze naszych dyplomatów i zajęcia własności dyplomatycznej. Oczywiście zastrzegamy sobie prawo do innych środków w odpowiedzi" — poinformował resort.