Eszelon ma być zaopatrzony w lodówkę, mikrofalówkę, instalacje do obsługi Internetu z własnym zasilaniem i magazynek broni.
Pierwsze wagony mają trafić do wojska już w przyszłym roku.
PRZEDWOJENNE REMINISCENCJE
„Jednak nasza strategia wyraźnie wynika z II RP. Robimy to, co potrafimy i na czym sie znamy. Czekam spokojnie na brygady kawalerii i wznowienie produkcji P11. A te jakieś helikoptery, drony itp., to wymysł szatana", dowodzi na portalu Gazety.pl, pod artykułem na ten temat — Internauta o nicku ad2009.
Wtóruje mu rind, uważając, że „Najważniejszy Obywatel Polski jest wprost zakochany w sanacji. Po pociągu pancernym — reaktywacja kawalerii jako głównej siły bojowej. Wszak stadniny już zostały >odzyskane<"!
„Antosiu, to może jeszcze machiny oblężnicze i katapulty na wiadra ze smołą", proponuje raz1dwa2trzy3.
Darek dopytuje się: „kiedy opancerzone wozy drabiniaste?" a remoteisland czy „ dywizja strzelców rowerowych będzie?".
Calmy dodaje „Tramwaje polowe i riksze pancerne. Jak już, to już".
„Co za kretyni. Kiedy pierwsze bojowe sterowce?", pyta z kolei fctheduck.
„A kaplica gdzie?" zastanawia się natomiast zapora01.
Tutaj muszę dodać małą dygresję. Pociąg wojskowy (eszelon), to udostępniony dla potrzeb wojska skład pociągu z określoną liczbą wagonów, których łączna długość nie może przekraczać 600 m, a ich masa brutto nie może być większa od 1,2 tys. ton.
Natomiast pociąg pancerny, to taki, który składa się z opancerzonej lokomotywy i wagonów pancernych, uzbrojonych w działa i broń maszynową. Jednym z wagonów w takim pociągu może być wagon dowodzenia — podobny do wagonów piechoty (w Polsce określanych, jako wagony szturmowe), lecz wyposażony, np. w to, o co prosi MON.
W każdej chwili wagony zamówione przez ministra Macierewicza mogą stanowić skład pociągu pancernego, ale czy będą one budowane z opancerzonych blach — tego nie wiadomo.
„Wagony oczywiście będą pancerne żeby po walnięciu w brzozę mogły jechać dalej, prezio tak sobie zażyczył", zapewnia fakiba.
Dla Tomasza Tomasza „pociąg będzie niewidoczny — Antonio zatrudni Coppenfilda".
Pociągi pancerne królowały głównie w czasach II Rzeczypospolitej.
Były to z reguły zmodernizowane wagony z okresu I wojny światowej. W latach 1918-1920 wyprodukowano około 90 pociągów pancernych, budując lub opancerzając lokomotywy i kilkaset wagonów.
1 grudnia 1920 roku w skład wojsk kolejowych II RP wchodziło 26 pociągów pancernych. W czerwcu 1921, w czasie III powstania śląskiego, oddziały powstańcze dysponowały szesnastoma pociągami pancernymi, z czego cztery były niesprawne.
I do tych czasów niechybnie przymierza się minister Macierewicz. Zapominając, że obecnie wojsko w Polsce dysponuje flotą śmigłowców oraz wozów bojowych ze specjalistycznymi, nowoczesnymi wozami dowódczymi i taki eszelon dla wojskowego VIP-a z obstawą jest anachronizmem.
DLA KOGO ESZELON
Internautów bardzo zainteresowało, po co ministrowi Macierewiczowi taki pociąg.
Sugestie są różne: od burdelu na szynach, po środek transportu dla prezesa PiS.
„Nowy pojazd na dyskretne wycieczki Macierewicza z jego dworem młodocianych >doradców<? Będą się szlajać i utrudniać nawet komunikację kolejową? Bo przecież na przejazd tak ważnych person zapewne zamkną ruch szynowy i obstawią całą długość torowiska…", zastanawia się yamxyz. "Szanowni wrogowie Rzeczpospolitej z pola bitwy. Uprzejmie informujemy iż pociąg >Maciora<, wiozący polskich wojaków na potyczkę z wami jest opóźniony o 250 minut. Opóźnienie może ulec wydłużeniu. Za niedogodności związane z oczekiwaniem — przepraszamy", przewiduje corvelinho.
„Agent Antek szykuje się na ucieczkę razem z wodzusiem do Rosji, po przegranych wyborach. Miejsce dla PISuarowych vipów i paru najwierniejszych lizusów PISu. Oczywiście pociągiem, bo na samą myśl o lataniu Kaczor dostaje rozwolnienia", sugeruje Ada Par.
Sector 23 jest innego zdania i przewiduje, że „to będzie pociąg do przewożenia tych tysięcy dronów, co to w nieokreślonej przyszłości będą zamówione by chmarami latać nad Polską i pociągiem by je chronić, a z czasem przejąć inicjatywę i ruszyć z impetem na wroga. Takie są właśnie skutki trzymania książek science fiction w zakładach leczenia zamkniętego".
„Ciekawe, dokąd Antoni zamierza spi..przać tym pociągiem. bo jeśli tam gdzie ja myślę, to powinien mieć jeszcze zestawy kołowe do szerokich torów!" zastanawia się e-mv.
Prokuraturarejonowa dodaje: „Macierewicz w specyfikacji zażąda rosyjskiego rozstawu szyn", a felicjan.dulski proponuje: „jeszcze ekspandowane wózki pod wagonami, by można wjechać na szerokie tory i hajda na Smoleńsk i Moskwę! Wodzu prowadź!".
Skuba2 jest przekonany, że jednak „Macierewicz będzie jeździł z miasta do miasta za antyrządowymi demonstracjami w obstawie Obrony Terytorialnej ("obrońcom rządu" dają 500 zł za jeden weekend w miesiącu). Taki pociąg jest mu bardzo potrzebny!".
Rezun-one dorzuca: „Widać że Kaczyński planuje wybrać się przed wyborami do Katynia. Dawno tam prawdziwych patriotów nie widzieli".
„To na Nowogrodzkiej wkrótce położą tory. W pociągu nie musi jeździć w foteliku", domyśla się more-info.
„Po wybuchu II Wojny Światowej rząd też wiał pociągiem — przez Zaleszczyki. Czy to pociąg dla zwykłego posła i jego rządu na taki przypadek?" zastanawia się dyskootantka.
„ (…) Naczelnika będą wozić po kraju na koszt podatnika", domyśla się Trietiakow.
JAK HITLER, KIM i FELIKS
Wytknięto też Macierewiczowi, że jego pomysł nie jest taki znowu nowatorski. Nawiązując do historii compor stwierdza: „Adolf miał 3 pancerne salonki i też był starym kawalerem. Wraca stare".
Ewa Okoń zwraca uwagę, że „przywódcy Korei Płn. też bali się latać samolotami".
„Z tego co dobrze pamiętam to Kim Dzong Il jeździł pociągiem, ponieważ panicznie bał się latać samolotem. Jednak Kaczyński ma więcej wspólnego z Koreańskimi dyktatorami niż sądziłem", dorzuca FoxfirePL.
„Żelazny felix, jego wzór z CCCP, też takim jeździł, więc Maciorevich nie chce być gorszy, czekamy też na podwodne lotniskowce(…)" dopomina się Ireksz.
REASUMUJĄC
„Mamy już pancerny Parlament, każdego 10-go (miesiąca) pancerne Krakowskie Przedmieście, każdego 18-go — Wawel, czasami pancerna Nowogrodzka. Czas na coś pancernego mobilnego. Z Suwerenem najlepiej rozmawiać za pancernej blachy, mając pod ręką broń, bo coś ostatni źle reaguje na posunięcia tzw. "dobrej zmiany". Najbezpieczniej kłamstwo smoleńskie i prawdę o odbieraniu Suwerenowi wolności i wyprowadzaniu RP z UE głosić za pancernej blachy z wycelowaną w niego bronią, dla podkreślenia, że żarty się skończyły. Suwerenie przejrzyj na oczy. Rządzą nami Jarek Mściciel i Antoni Świr!!!" — apluje myciel66.
„A ja myślę, że to świetny pomysł ten pociąg!!! Trzeba tylko w odpowiednim momencie przekierować pociąg z zawartością na Syberię, a tory powrotne rozkręcić", podrzuca platoniczna, ale nie podaje, czy Rosja jest zainteresowana pociągiem, a tym bardziej jego zawartością.
„To się chłop naoglądał starych filmów i łza się w oku zakręciła, XXI wiek na świecie, XIX i XX w RP Macierewicza", wzdycha z politowaniem gigigolo.
„Drugi Kim ku..wa jego mać!" pointuje dosadnie jo81.
Zofia Bąbczyńska-Jelonek, publicystka polska
Poglądy autorki mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.