Lekarze już potwierdzili działanie niektórych preparatów przeciwrakowych. A potem porównali wskaźniki z tymi samymi lekarstwami, ale już z wykorzystaniem złotego pyłu. Powtórne pomiary pokazały, że nanocząsteczki zabijały komórki rakowe o wiele bardziej aktywnie niż preparaty chemiczne bez złota. Co najważniejsze, nie dotykały zdrowych komórek organizmu.
„De facto, odkryliśmy nowe właściwości złota, wcześniej ludzie o nich nie wiedzieli, a nasze doświadzenie pokazało, że złoto można śmiało stosować przy chemioterapii, kierując je bezpośrenio w środek guza” – opowiada kierownik badań Asier Unciti-Broceta.
Według niego, w ciagu ostatnich lat naukowcy stworzyli kilka zasadniczo nowych metod leczenia, bazujących na działaniu różnych nanocząsteczek. W razie chorób rakowych są one „transporterami” niebezpiecznych molekuł do guzów.