„Jeśli Wenezuela zostałaby zaatakowana, do Nowego Jorku przybędzie broń, panie Trumpie. Weźmiemy Biały Dom” – powiedział syn prezydenta Nicolasa Madura, przemawiając w Zgromadzeniu Ustawodawczym.
W piątek amerykański przywódca Donald Trump oświadczył, że Waszyngton rozważa różne opcje w odpowiedzi na kryzys polityczny w Wenezueli, w tym militarną.
W Wenezueli odbyły się wybory do Zgromadzenia Ustawodawczego, które zajmie się reformą konstytucji. Zwołanie tego organu zostało ogłoszone z inicjatywy prezydenta Nicolasa Maduro. Opozycja nie uznała wyników wyborów, twierdząc, że powinno się odbyć referendum. Te wydarzenia wywołały masowe protesty w kraju, które trwają od kwietnia. Zginęło już ponad 120 osób.