Wcześniej gazeta USA Today pisała, powołując się na założyciela prywatnej firmy wojskowej Blackwater Erika Prince’a, że Biały Dom rozważa plan przeniesienia dużej części działań USA w Afganistanie do prywatnych wykonawców. Według gazety plan jest na etapie poważnego rozważania, mimo obaw doradcy prezydenta Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego Herberta McMastera i sekretarza obrony USA James’a Mattis’a.
Zgodnie z zaproponowanym przez Prince’a planem 5,5 tysięcy prywatnych wykonawców, głównie byłych komandosów, będzie udzielać konsultacji wojskom bojowym Afganistanu w całym kraju. Plan przewiduje również prywatną flotę powietrzną składającą się z 90 samolotów.
Według gazety Kabułow uważa zastąpienie profesjonalnych amerykańskich wojskowych najemnikami prywatnej firmy wojskowej za nieprawidłowe. Powiedział też, że kampania Stanów Zjednoczonych w republice islamskiej zakończyła się klęską i Moskwa nie widzi sensu w obecności amerykańskiego kontyngentu w Afganistanie.
„Moskwa nigdy nie pospieszała wyprowadzenie amerykańskich wojsk z Afganistanu. Ale ponieważ amerykańska armia tak naprawdę niczego nie może zrobić, to niech wycofa się z Afganistanu. Amerykańska kampania w Afganistanie zakończyła się klęską. Afganistan może stać się światowym inkubatorem dla międzynarodowego terroryzmu. On w rzeczywistości już częściowo nim jest" — powiedział Kabułow.