Taka konieczność, jej zdaniem, związana jest ze zmianami, które zaszły w gospodarce Ukrainy i Unii Europejskiej w czasu od podpisania umowy. "Ta umowa już jest przestarzała. Limity nie działają dobrze ani dla Ukrainy, ani dla Unii Europejskiej" – cytuje Mikolską "Korrespondent.net.
Warunkami funkcjonowania strefy wolnego handlu między Ukrainą i Unią Europejską były preferencyjne taryfy w ramach określonych limitów. Dostawy powyżej limitów realizowano według ogólnych taryf. Jednocześnie w ramach porozumienia Ukraina wprowadziła dla Unii Europejskiej limity tylko na trzy typy produkcji: wieprzowinę, drób i cukier, podczas gdy Unia Europejska wprowadziła takie limity na 36 rodzajów ukraińskiej produkcji. Przeciwnicy strefy wolnego handlu zauważyli, że Unia Europejska jest zainteresowana w dostawach z Ukrainy tylko tanich surowców.