Organizatorem tzw. „Press Tour", dla szerokiego politycznie spektrum naszych mediów była Fundacja im. Aleksandra Gorczakowa, kierowana przez byłego ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce Leonida Draczewskiego.
Po przybyciu do Moskwy, która akurat świętowała 870 urodziny i otwierała w centrum Moskwy wybudowany za 241 mln $, 10 hektarowy unikalny park „Zariadje", udaliśmy się na Północny Kaukaz. Poprzez Mineralne Wody, uniwersytecki kurort Piatigorsk leżący opodal Elbrusu najwyższego szczytu Europy 5642 m.n.p.m. przejechaliśmy do Inguszetii. To tu rozpoczęliśmy kontakt z trudną, wręcz tragiczną historią regionu.
Po tym dość szokującym „wrzuceniu nas" w problemy Kaukazu udaliśmy się do Groznego — stolicy Czeczenii.
CZECZENIA: FAKTY I MITY
Nafaszerowani negatywną propagandą płynąca z mediów głównego nurtu, przedstawiających Czeczenię jako obszar bezprawia, terroru rządzony przez „krwawego watażkę Kremla" Ramzana Kadyrowa, pełni dziennikarskiej ciekawości oczekiwaliśmy zderzenia tych informacji z rzeczywistością.

Jak się dowiedzieliśmy, wracali z poligonu, a dwa dni później odbywał się specjalny pokaz jednostki dla prezydenta Kadyrowa i członków Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Samo miasto w centrum sprawia wrażenie wyludnionego, o ograniczonym ruchu tak pieszych jak i samochodów. Grozny tętni zaś życiem w okolicach bazaru, dzielnic mieszkalnych i marketów.
Czyli tak jak u nas w Polsce.
W owym centrum miasta, odbudowywanym ze zniszczeń wojennych znajduje się imponujący kompleks wysokościowców. Najwyższy wieżowiec ma 40 pięter i znajduje się na nim największy w Europie zegar wieżowy. Drugi wysokościowiec ma 30 pięter, trzy po 28 i dwa po 18 pięter. Jeden wieżowiec pełni funkcję pięciogwiazdkowego hotelu z 303 pokojami, basenem, SPA, 3 restauracjami i kawiarnią i lądowiskiem dla helikopterów. W pozostałych są biura i mieszkania, których jest ok 700. Powierzchnia mieszkań wynosi od 68 do 280 m kw. Podziemne parkingi mieszczą 3000 pojazdów.
U podnóża tych gmachów znajduje się piękny park i tzw. „ogrody kwiatowe". Wijąca się rzeka Sundża dopełnia widok. W pobliżu trwa wielka budowa. Powstanie tam najwyższa wieża w Europie.
Wielkie wrażenie robi muzułmańska świątynia „Serce Czeczenii". To meczet uroczyście oddany do użytku w 2008 roku. Położony jest w 14 hektarowym parku, średnica kopuły to 16 metrów, wysokość 32 metry, może pomieścić 10000 wiernych. To kopia "Błękitnego meczetu" w Stanbule, tyle że ma 4 minarety, a nie 6. Każdy wysokości 63 metrów (wiek Proroka Mahometa). Jak informuje przewodnik do wykończenia użyto kilku ton brązu i 2,5 kg złota najwyższej próby i ok. 1 milion detali.
Grozny, podobnie jak Warszawa po 1945, decyzją urbanistów nie jest odbudowywany, a przestrzenie powstałe po wyburzeniach zniszczonych walkami bloków, zabudowywane są w/g najnowszych światowych trendów, współczesną architekturą oraz elementami przyjaznymi dla mieszkańców.
Opodal znajduje się też dzielnica reprezentacyjna, z oryginalną restauracją w kształcie kuli zwaną „Globus", siedzibą oraz prywatnym domem prezydenta republiki Ramzana Kadyrowa. Mówienie zatem, że Grozny po wojnie jest w ruinie, jest co najmniej nieporozumieniem. Śladów w zniszczonej walkami zabudowie, po prostu już nie ma.
MŁODZI MINISTROWIE, KOBIETY I MŁODZIEŻ
Spotkanie z Ministrem ds. Młodzieży Republiki Czeczeńskiej Isą Magomied-Chabijewiczem Ibragimowym dostarczyło naszej polskie dziennikarskiej delegacji szereg ciekawych informacji.
Okazuje się, co zapewne zszokuje rodzime feministki, że w czeczeńskim ministerstwie młodzieży 50% pracowników stanowią kobiety, w tym zastępca ministra Ibragimowa.
Pośród 1 300 000 obywateli republiki, przeszło 45 % stanowią mieszkańcy w wieku do lat 35. Bardzo ważną rolę w procesie wychowawczym młodzieży, oprócz rodziny, szkoły i duchowieństwa pełni sport.
Sam minister jest wiceprezesem Piłkarskiego Klubu Sportowego „Achmat". Jednym z podstawowych celów jest kształtowanie pośród młodzieży postaw pokojowego rozwoju, poszanowania tradycyjnych wartości czeczeńskiej rodziny, tradycji narodu. Ministerstwo współpracuje również z duchownymi muzułmańskimi. Komisja ds. walki z ekstremizmem i narkotykami ma na celu uchronienie młodego pokolenia przed tymi zagrożeniami.
Silne ograniczenie sprzedaży alkoholu oraz drakońska walka z narkomanią, sprawiają, że problem uzaleźnień i alkoholizm w Czeczenii zasadniczo nie istnieją. Młodzież tam masowo uprawia sport, nie ćpa czy „pije na depresję".
Stała praca z młodzieżą, wpajanie tradycyjnych wartości rodzinnych, opartych na szacunku wobec starszych, zobowiązań wobec rodziny, mają utrzymać dodatkowo sytuację, polegającą na tym, że w Czeczenii nie ma domów dziecka i domów starców. Rodzina, nawet dalsza, bezwzględnie zapewni ma byt tak sierotom, jak i osobom osamotnionym w podeszłym wieku.

Generalnie mężczyźni po 40-tce, to we współczesnej Czeczenii to „starszyzna", krajem zaś rządzi pokolenie 30-latków.
Spotkanie w Czeczeńskiej Akademii Nauk, oprócz wymiaru poznawczego miało dwa akcenty polskie. W XIX wiecznych wojnach kaukaskich brali udział liczni Polacy, oraz dwaj członkowie szacownego grona naukowców, prenumerowało „Trybunę Ludu", stąd odnosili się do mnie z dużą sympatią.
Odwiedzając lokalną TV oraz spotykając się z czeczeńskimi dziennikarzami mieliśmy okazję poznać specyfikę ich pracy. Media pełnią tam zasadniczo rolę wyłącznie informacyjną. TV i gazety to nośniki przekazujące informacje o wydarzeniach jakie miały miejsce, lub będą miały miejsce w zakresie sportu, wydarzeń lokalnych i religijnych. Krytyki organów władz czy roli interwencyjnej w kwestiach bolących obywateli nie praktykuje się.
Jak nam przekazano rolę te pełni możliwość zwracania się każdego Czeczeńca bezpośrednio do głowy republiki Ramzana Kadyrowa za pomocą Istagramu. Ponoć to u nich skutecznie funkcjonuje i pośrednio dyscyplinuje urzędników.
To co uderza nas Europejczyków, to wielka religijność młodych Czeczeńców i przemożny wpływ na życie kraju i społeczeństwa religii — Islamu.
Różne formacje resortów siłowych w tym Grupy Szybkiego Reagowania z długą bronią co jakiś czas obsadzają drogowe punkty kontrolne.
Republika ewidentnie stara się zapewnić bezpieczeństwo na swoim obszarze i liczne służby mundurowe to w sposób widoczny czynią.
Na koniec warto zwrócić uwagę na ogromny potencjał turystyczny Czeczenii. Góry Kaukazu są tu wyjątkowo malownicze, liczne wąwozy, wodospady dopełniają dziewiczy krajobraz.

Opodal znajduje się Czeczeńskie Machu Picchu — ruiny liczącego 1100 lat miasteczka Hoj, które zamieszkane było jeszcze w 1944 (do czasu represji stalinowskich). Brak wytyczonych szlaków, nieliczni turyści sprawiają, że można tu naprawdę wypocząć od gwaru i pędu europejskich miast.
Jednak współczesna Czeczenia, choć nie wolna od poważnych problemów, mająca swoją specyfikę kulturową i religijna obcą nam Polakom, Chrześćjanom, Europejczykom, jest jednak krajem pokojowym, przyjaznych Polsce i Polakom mieszkańców, wartym odwiedzenia. Jak mawia polskie przysłowie „nie taki diabeł straszny jak go malują".
Krzysztof Podgórski, polski publicysta, Toruń — Moskwa — Grozny
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.