"Zobaczyliśmy brud w przedpokoju, pomyśleliśmy, że to dzieci tak się bawiły, ale nie. Do tej pory jesteśmy w szoku. Zobaczyliśmy w kącie pod ubraniami długi ogon, pozamykaliśmy wszystkie pokoje, otworzyliśmy drzwi wejściowe i wypychaliśmy zwierzę mopem, wybiegło na dwór" – napisał mężczyzna na portalu Vkontakte.
Przyznał, że cała rodzina najpierw się przestraszyła, a potem pobiegła po aparat fotograficzny.
Wiadomość została opublikowana w "Incydent Jekaterynburg", którego czytelnicy doszli do wniosku, że zwierzę podobne jest do kuny. Możliwe, że to dzikie zwierzę hodował w domu któryś z sąsiadów Jurinowa.