— Jak liczna jest polska delegacja i kto znalazł się w jej składzie?
— Mamy trochę ponad 110 osób. Są to młodzi ludzie w wieku 18-35 lat. Głównie studenci, którzy reprezentują prawie wszystkie uczelnie w Polsce.
— W jaki sposób byli wybierani członkowie delegacji?
— Uwzględnialiśmy wiele czynników, w tym motywację, osiągnięcia dotychczasowe, miało też znaczenie zaangażowanie w działalność różnych organizacji — czy to samorządowych, czy pozarządowych, którzy w jakikolwiek sposób uczestniczyli w projektach ze stroną rosyjską.
— Skąd, Pana zdaniem, bierze się takie zainteresowanie?
— Naturalnie Festiwal jest bardzo znanym wydarzeniem, ma pewną tradycję. V edycja Festiwalu miała miejsce właśnie w Polsce, w Warszawie. Do tej pory niektóre osoby, oczywiście, pamiętają to wydarzenie. Festiwal dobrze im się kojarzy. Jakby to nie było, jego hasło przewodnie — „Wspieranie pokoju na całym świecie".
— Tak. Moi rodzice uczestniczyli w tych edycjach Festiwalu, które się odbywały w Moskwie. Czyli w 1957 — ojciec, matka — w 1985 roku. Ojciec wówczas jako dziecko, ponieważ uczestnicy mogli przybyć całą rodziną. No i właśnie tak się stało. Ponadto jestem zaangażowany w działalność organizacji, związanych z projektami we współpracy ze stroną rosyjską. Czy to uczelnie, czy organizacje pozarządowe.
— Wracając do tematu: jakie cele stawia przed sobą polska młodzież na Festiwalu? Сzy zamierzają brać udział w jakimś konkretnym programie?
__
Sputnik będzie na bieżąco informował Państwa o dalszym ciągu wydarzeń. A oto oficjany hymn Festiwalu „Love Is All That Matters" w wykonaniu rosyjskiego piosenkarza Aleksieja Worobiowa.