„Umówiliśmy się ze Stanami Zjednoczonymi i Jordanią co do stworzenia bardzo ważnej strefy deeskalacji w południowo-zachodniej części Syrii i było to ważne osiągnięcie, jednak znów jesteśmy zmuszeni do zgłoszenia zastrzeżeń ze względu na fakt, że w ostatnim czasie, jak zapewne wiecie, jeśli śledzicie aktualności i wiadomości naszego Ministerstwa Obrony, jesteśmy świadkami dziwnych zjawisk, kiedy z Iraku, gdzie jak się wydaje Amerykanie mają duże wpływy, a także z tych obszarów Syrii, które kontrolują Amerykanie, bez przeszkód wychodzą terroryści z bronią na tych swoich pikapach z karabinami maszynowymi i stwarzają problemy dla wojska Syrii” — powiedział.
„Teraz z amerykańskimi kolegami za pośrednictwem odpowiednich kanałów wyjaśniamy, co to jest. I mam nadzieję, że nasze obawy o to, że dzieje się to świadomie, nie są uzasadnione” — powiedział minister spraw zagranicznych Rosji.