Środki nie zostały wniesione w celu ich pomnażania, pieniądze nie będą robić pieniędzy, finansista ma inne plany. Nie jest tajemnicą, że George Soros aktywnie zajmuje się polityką. Jego fundacje niejednokrotnie były oskarżane o współdziałanie przy zmianie władz w szeregu państw: pomarańczowa rewolucja na Ukrainie w 2004 roku, Euromajdan w latach 2013-2014, gruzińska rewolucja róż w 2003 roku… Można wspomnieć inne udane i nieudane kolorowe i kwiatowe rewolucje na całym świecie. Pytanie więc, na jaką akcję "charytatywną" i w jakim kraju zostaną przeznaczone te pieniądze.
A może po raz kolejny to będzie Ukraina: dwa razy się udało, czemu by nie spróbować po raz trzeci? W Rosji, bez względu na nadchodzące wybory prezydenckie, struktury Sorosa będą miały trudno. W listopadzie 2015 roku Prokuratura Generalna uznała za niepożądane fundację "Otwarte społeczeństwo" i instytut "Otwarte społeczeństwo fundacja pomocy". Przedsiębiorczy filantrop zapewne spróbuje wykorzystać wszystkie możliwe sposoby.