„Silny śnieg i wiatr, powierzchnia oceanu o zmierzchu mogły wpłynąć na proces decyzyjny pilotów w czasie lotu" — poinformowało źródło. Według rozmówcy piloci mogli utracić orientację przestrzenną albo paść ofiarą innego psychologicznego zjawiska, przez które podjęli niewłaściwe działania w czasie lotu.
Źródło dodaje, że wersja złego stanu technicznego statku powietrznego jest także rozpatrywana, ale jako mało prawdopodobna. Śmigłowiec został wyprodukowany w 2013 roku i był poddawany regularnemu przeglądowi.
Śmigłowiec Mi-8 rozbił się wczoraj wieczorem w odległości 2-3 km od portu Barentsburg. Na pokładzie Mi-8 znajdowało się trzech pasażerów-uczonych Instytutu Naukowo-Badawczego Arktyki i Antarktyki oraz pięciu członków załogi. Petersburscy uczeni byli członkami ekspedycji arktycznej na archipelagu Spitsbergen. W sprawie katastrofy wszczęto śledztwo.