— Tak zwana podkomisja do spraw katastrofy smoleńskiej ogłosiła nową rewelację. Rzekomo znaleźli zapis „wybuchu na taśmie rejestratora danych". Po teorii o dwóch wybuchach, bombie termobarycznej, mgle, et cetera komisja po raz pierwszy powiedziała, że ma jakiś „dowód", a nie teorię. Jakie cele przyświecają Macierewiczowi i jego podkomisji, gdy ogłaszają takie rewelacje?
— Roman Giertych, były minister w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, a obecnie praktykujący adwokat, zapowiedział, że dziś złoży wniosek o przesłuchanie wszystkich członków podkomisji Macierewicza. I niech odpowiedzą pod odpowiedzialnością karną, co ustalili. I niech przedstawią dowody na swoje słowa. Jaka jest szansa, że Prokuratura Wojskowa przychyli się do wniosku Romana Giertycha?
— Czy tylko racje polityczne kierują tymi Panami?
— Tak naprawdę jest to postępowanie wyłącznie pod publiczkę. To są akcje skierowane do mniejszościowego elektoratu PiS, który nie jest w stanie samodzielnie ocenić faktów i tylko słucha tego, co mu PiS podrzuca.