Ukraiński dowódca miał „proroczy sen” o przyszłości Donbasu

Dowódca batalionu „Donbas” Wiaczesław Własenko (pseudonim Filin) uważa, że ​​zawieszenie ognia w regionie nastąpi już do końca roku. Powiedział o tym w wywiadzie z gazetą „Apostrof”.

„Miałem proroczy sen” — powiedział dowódca batalionu.

Według niego Ukraina będzie w stanie odzyskać kontrolę nad Krymem i Donbasem, ale dopiero za wiele lat.

„Myślę, że Donbas za dziesięć lat. Krym — za ćwierć wieku. Nie jestem cyganką, aby wróżyć. To są moje myśli, ale ja bardzo rzadko mylę się” — powiedział Własenko.

Własenko dodał, że mieszkańców Donbasu i Krymu trzeba doprowadzić do takiego stanu, aby oni „znów poszli na referendum i poprosili Ukrainę, aby ich wzięła z powrotem”.

„Oczywiście poniosą odpowiedzialność za swoje działania, ale wtedy będzie można rozważyć ten problem” — wyjaśnił Filin.

W zeszłym tygodniu dowódca V batalionu ekstremistycznej „Ukraińskiej Armii Ochotniczej” Władysław Litwin powiedział, że Kijowowi łatwiej będzie odzyskać Krym niż Donbas. Jego zdaniem ukraińskim wojskowym pomoże w tym broń rakietowa, której „teoretycznie powinno wystarczyć” na zniszczenie baz wojskowych na terytorium półwyspu.