Rosyjski lider Władimir Putin oskarżył USA o to, że usiłują zaingerować w przebieg wyborów prezydenckich w Rosji, żeby zemścić się za rzekomą ingerencję Moskwy w zeszłoroczne wybory w Ameryce — pisze The Washington Post.
W przededniu spotkania z amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem Putin oświadczył, że USA upierają się przy odsunięciu rosyjskich sportowców od udziału w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich, żeby stworzyć w Rosji atmosferę niezadowolenia „jego rządami".
Na nieco mniej niż 100 dni przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich 2018 MKOl nie określił, czy zezwolić Rosji na udział w nadchodzących rywalizacjach — czytamy w artykule.
„Oto co mnie niepokoi: Olimpiada powinna startować w lutym, a kiedy mamy wybory? W marcu — oświadczył Władimir Putin w rozmowie z pracownikami jednej z uralskich fabryk. „Mam podejrzenie, że wszystko to robi się po to, żeby stworzyć atmosferę niezadowolenia wśród wielbicieli sportu, sportowców z powodu tego, że państwo jakoby maczało palce w naruszeniach i za nie odpowiada".
Według słów Putina „w odpowiedzi na naszą rzekomą "ingerencję" w ich wybory oni teraz chcą stworzyć nam problemy w czasie wyborów na prezydenta Rosji".
„To ogromny segment powiązań i zależności" — podkreślił prezydent Rosji. „I pakiet kontrolny znajduje się w rękach Stanów Zjednoczonych, dlatego, że tam skupione są najważniejsze firmy, które zamawiają i płacą za prawa do nadawania, tam skupieni są sponsorzy i najważniejsi reklamodawcy".
We wrześniu Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) z braku dowodów zamknęła sprawy 95 rosyjskim sportowcom, których podejrzewano o doping. Mimo to Amerykańska Agencja Antydopingowa razem z 16 antydopingowymi agencjami z innych krajów wciąż domaga się odsunięcia Rosji od udziału w nadchodzących Igrzyskach.