— Coraz więcej mówi się o tym, że człowiek jako gatunek zaczyna kierować swoją ewolucją. Wszyscy chcemy żyć dłużej, dłużej zachować sprawność fizyczną i umysłową, przedłużyć młodość. Tymczasem nowe technologie obiecują nam więcej, na przykład eliminację wielu chorób, podniesienie wytrzymałości, zwiększenie pamięci i zdolności uczenia się, a nawet regenerację utraconych kończyn lub widzenie w ciemności.
Są też entuzjaści wierzący w to, że ludzkość może stać się nieśmiertelna. I rzeczywiście, coraz więcej jest badań w dziedzinie gerontologii, w których analizowane są mechanizmy starzenia się i sposoby mogące je spowolnić lub nawet wyeliminować.
Wśród zwolenników lub nawet umiarkowanych zwolenników doskonalenia się homo sapiens można wyróżnić, moim zdaniem, przede wszystkim dwa podejścia: posthumanistyczne (biologiczne) i transhumanistyczne (technologiczne).
Posthumaniści podkreślają, że człowiek to tylko jeden z rodzajów życia na Ziemi, że nie jest to istota odizolowana od innych, ale głęboko spleciona z innymi gatunkami. Posthumanizm odrzuca antropocentryzm. Transhumaniści są natomiast zafascynowani osiągnięciami ludzkości, a za swój cel uważają pokonanie fizycznych ograniczeń za pomocą postępu nauki i technologii.
Kiedy mówimy więc o doskonaleniu ludzkiego organizmu, o doskonaleniu genomu, to mamy do czynienia z podejściem zbliżonym do posthumanizmu, który nie chce rezygnować z biologii i nie uważa jej za barierę, ale za wartość. Kiedy natomiast mówimy o przeniesieniu ludzkiej świadomości do sieci, o ciele-hologramie, o zdobyciu nieśmiertelności poprzez odrzucenie ograniczeń naszych ciał, to mamy do czynienia ze stanowiskiem transhumanistycznym.
Scenariusz transhumanistów, związany z pozbawieniem życia ludzkiego elementu biologicznego i tym samym uczynieniu ludzi nieśmiertelnymi, może wywrzeć zbawienny wpływ na ekologię planety, a także wykluczy nas z łańcucha pokarmowego, co szczególnie ucieszy weganów i wegetarian.
Ludzie nie będą chorować, starzeć się i umierać, ponieważ nie będą mieć biologicznego ciała. Ale to ma swoje minusy: najpoważniejszy z nich to niemożność posiadania dzieci, tworzenia nowych ludzkich istot. Krótko mówiąc, nie będzie już zmiany pokoleń.