Decyzja w sprawie Mladicia nie będzie sprzyjać pojednaniu stron, co więcej, już same uznają, że miały to na celu. W rezolucji, na której mocy powołano ICTY (rezolucja 827 RB ONZ z 25 maja 1993 roku — red.), czytamy o pojednaniu stron. Obecnie ICTY podkreśla, że ich zadaniem było postawienie przestępców wojskowych przed sądem. Jednocześnie — podkreślam to — obrali drogę dyskryminowania ofiar. Ludzie, którzy sami obcinali Serbom głowy, są na wolności, ich dowódcy nawet nie stanęli przed sądem. W ten sposób nie da się osiągnąć pojednania stron. Na posiedzeniu sądu byli obecni krewni serbskich ofiar, w tym kobieta będąca świadkiem zabójstwa 68 Serbów we wsi niedaleko Srebrenicy w 1992 roku.
Uważam, że pewne środowiska, które wydają takie werdykty chcą, by na Bałkanach zachowywała się wybuchowa atmosfera, ponieważ region nie w wystarczającym stopniu jest kontrolowany przez te środowiska. Bałkany mogą mieć znaczenie nie tylko same z siebie, ale również jako potencjalny nóż na gardle Europy.”